Muzyka

piątek, 21 marca 2014

Rozdział 3 cz.1 - "Dziwny sen"

Kamila's POV:

 Stałam przed Justinem I patrzyłam w jego piękne oczy. A on w moje. Zrobiłam krok w jego stronę i delikatnie pocałowałam w usta. Chwycił mnie za rękę i powiedział:
- Musimy być razem.
- Dlaczego?- Spytałam niepewnie.
Bardzo tego chciałam. Ale rozmawiamy ze sobą tak krótko...
- Bo razem się dopełniamy, a osobno... Osobno jesteśmy niczym, zwykłymi ludźmi którzy się ignorują.
- To nie jest powód- odpowiedziałam kpiącym tonem.- To nie jest prawdziwy powód.
- Kocham cię- powiedział szybko i.....

         I się obudziłam. Jest pierwsza trzydzieści w nocy a na siódmą muszę być w szkole. Spotkałam się z nim tydzień temu, od tamtego czasu mam dziwne sny. Z Jussem w roli głównej. Za każdym razem on całuje mnie albo ja jego.

     Wiedziałam, że już nie zasnę więc włączyłam laptopa i poszłam do garderoby. Ubrałam się w to co miałam zaplanowane do szkoły czyli białe spodenki, vansy i fioletową bluzkę z napisem "Forever". Włosy spiełam w kok. Podeszłam do biurka, wzięłam laptopa i wyszłam na balkon. Zimne powietrze spowodowało dreszcze na moim ciele. Wygodnie usiadłam na fotelu i weszłam na swoje konto na youtube. Może by tak wrzucić nowy filmik? Tym razem zaśpiewam swoją piosenkę. Włączyłam kamerkę i zaczęłam:

- Cześć Wam. Przepraszam za tak długą nieobecność ale teraz Wam to wynagrodzę.- Wzięłam głęboki wdech. W ostatniej chwili postanowiłam zaśpiewać to co tydzień temu na ulicy.- Dedykuję to koledze który zmusił mnie do śpiewania na ulicy. It didn't matter how many times.
I got knockled on the floor, 

but you knew one day.
I would be stading tall.
jus look at me now.
Cause everything stars from something
But something would be nothing
Nothing if your hart didn't dream with meee..
Where would I be, if you didn't believe.

Powtórzyłam tę zwrotkę i refren dwa razy. Podziękowałam, wyłączyłam kamerkę i wstawiłam na swój profil.

Justin's POV:

Usłyszałem melodię mojego Iphona. Jakieś powiadomienie, ktoś coś wstawił na youtube. Leniwie sięgnąłem po telefon. Kamila wstawiła jakiś filmik. O tej godzinie? Przecież o siódmej mamy lekcje. Obejrzałem ten filmik. Zadedykowała dla mnie piosenkę. Od razu skomentowałem:

Dziękuję za dedykację i udany wieczór.
Kliknąłem przycisk aby wyświetliło mój profil. Dodałem filmik na którym śpiewała na ulicy, zatytułowałem go "Spotkanie z Kami, występ akustyczny".Usłyszałem wolną i romantyczną melodię fortepianu. Ciekawość zżerała mnie od środka więc wyjrzałem przez okno. Siedziała na balkonie ww fotelu z laptopem na kolanach. Odwróciła się w moją stronę i  nieśmiało pokiwała ręką żebym wyszedł na swój balkon. Włożyłem dresowe spodnie i w skarpetkach wyszedłem na balkon. Zimny wiatr uderzył o moją klatkę piersiową.
- Nie możesz spać?- Kiwnęła głową.- Będziesz coś mówić?- Wzruszyła ramionami. - To idę sobie.
- Nie, zostań. Ubierz się w to w czym miałeś iść do szkoły, weź torbę z lekcjami i tu przyjdź.
- Po co?- Ukryłem swoje zdziwienie.
- Muszę się komuś wygadać i przytulić. Uznałam, że dobrze by było gdybyś to był ty.
- Daj mi pięć minut.

 W przełomie paru minut byłem ubrany i z torbą wychodziłem z pokoju. Kamila czekała na mnie przy drzwiach frontowych jej domu. Uśmiechałem się jak głupek.  Warto było rozpocząć tę znajomość. Na przywitanie przytuliliśmy się. Dostałem esemesa:

Justin, niedługo W KOŃCU się spotkamy :) 
Nikola ;*

Nie odpisałem. Po raz pierwszy od wielu lat nie odpisałem Nikoli. Jesteśmy ze sobą bardzo związani, ponieważ rzadko kiedy kuzyn i kuzynka są w takich stosunkach jak MY. Ona zawsze potrafiła mi doradzić mimo tego, że była całkowitym przeciwieństwem MNIE. Traktujemy siebie jak rodzeństwo.
- Ja pierdzielę.... Jak ci to powiedzieć? Może chodźmy na balkon żeby nikogo nie obudzić?- Chwilę później siedziała na moich kolanach w fotelu (na balkonie).- Cholera, od naszego spotkania mam te same sny. Z tobą w roli głównej.
- I co w związku z tym?
- Dasz mi dokończyć? Za każdym razem Się całujemy. Przez te sny nie mogę spać. To się robi wkurzające.

W tej chwili mógłbym ją pocałować. Spełnić jej sen.... Nie zrobię tego, powinienem coś powiedzieć. Ale co?
- Słuchaj, Kami ja...- Pogłaskałem ją po biodrze.- Ty też mi się śnisz... Tyle, że w moich snach roztajemy się.

Spojrzała na mnie ze zmieszaniem w oczach. Czaiła się tam miłość, radość, smutek i strach.
- Widziałaś filmik który dodałem?
- Nie.. Błagam niech to nie będzie to jak śpiewam na ulicy.
- Przykro mi Pysia to jest to.- Złożyłem delikatny pocałunek na jej policzku.

Kamila's POV:
Szybko sięgnęłam po laptopa i weszłam na jego profil. Ostatnio dodany filmik o tytule "Spotkanie z Kami, występ akustyczny".
- Kim jest Nikola?- Zapytałam.
- A czemu?- Zmarszczył brwi. Postanowiłam przeczytać mu ten komentarz.
- Łał, Justin, serduszko. Widzę, że masz nową dziewczynę. Ma niesamowity głos, uśmieszek. Pozdrów ją ode mnie, kocham. Nikola.
- Nikola to moja kuzynka.  Jutro tu przylatuje. Po co tak akcentowałaś te emotikony?- Spytał z rozbawieniem.
- Bo tak jest śmieszniej?- Naśladowałam głos Lizy. Oboje wybuchliśmy niekontrolowanym śmiechem.
Uciszył nas sąsiad.

- Nagrajmy razem coś na youtuba- zaproponował a ja od razu włączyłam kamerkę. Justin wcisnął guzik startu i powiedział:- Siemka jestem Justin a ta pani siedząca na moich kolanach to właścicielka tego konta, Kamila. Oboje mamy konto na youtube więc stwierdziliśmy, że trzeba w końcu razem coś nagrać. Kamila zaczynaj.
- I know, I know it’s been a while
I wonder where you are, and if you think of me.
Sometimes, cause you always on my mind.
You know I had it rough, trying to forget you but,
The more that I look around, the more I realize,
You’re all i’m looking for.
What makes you so beautiful, is you don’t know how beautiful you are to me.
You’re not trying to be perfect,
Nobody’s perfect, but you are, to me.
It’s how you take my breath away,
Feel the words that I don’t say.
I wish somehow, I could say them now,
Oh, oh, I could say them now, yeah.


Justin wziął głęboki wdech:

- Just friends, the benning of the end,
How do we make scence.
From we’re on our own,
It’s like you’re the other half of me.
I feel in complete, I should’ve known,
Nothing in the world compares to the feelings that we share,
So not fair.
What makes you so beautiful, is you don’t know how beautiful you are to me.
You’re not trying to be perfect,
Nobody’s perfect, but you are, to me.
It’s how you take my breath away,
Feel the words that I don’t say,
I wish somehow, I could say them now.
I teraz  zaśpiewaliśmy razem:

- Oh, it’s not you, blame it all on me,
I was running from myself.
Cause I couldn’t tell how deep that we,
We were gonna be.
I was getting stress of me, but it hurts like hell,
Hope it’s not too late, just a twist of fate.

What makes you so beautiful, is you don’t know how beautiful you are to me.
You’re not trying to be perfect,
Nobody’s perfect, but you are, to me.
It’s how you take my breath away,
Feel the words that I don’t say.
I wish somehow, I could say them now.
Oh, oh, I could say them now. , mmm.
I could say them now.

 Spojrzałam na niego i wtedy....
__________________________________________________________________________
_________________________________________________________
I tak oto zawitał do Was rozdział 3 cz.1
Rozdział ten podzieliłam na dwie części ponieważ nie umiem zdecydować się na jedną końcówkę i nadal myślę którą wybrać :((
No więc tak. Dziś będzie trochę podziękowań za pomoc przy pracy na ten rozdział. Trochę dziwne ale będę dziękowała także nauczycielom.
Szczególne podziękowania wysyłam do panie A. Ratajczak która na lekcji geografii pomogła mi gdy nie miałam weny. Chodzi o słowa " JA PIERDZIELĘ..." ( nie pytajcie dlaczego)
Chcę też podziękować pani D. Koniecznej za tę cierpliwość na wiedzy o społeczeństwie i za to że na każdej lekcji jest trochę humorku. To dzięki Pani w rozdziałach są śmieszne wątki.
Dziękuję pani Alino za wspieranie mnie w konkursach pisarskich i za to, że pani we mnie wierzy.
Pora na podziękowania do znajomych.
Ewelina bardzo Ci dziękuję za poprawianie błędów gdy piszę na kartkach.
Beata i Ola! Zawsze jesteście o rozdział do przodu :) Dziękuję za podsuwanie mi pomysłów gdy jestem całkowicie wykończona.
Wiktorii za to, że Codziennie pokazuje mi jak  ukrywać uczucia wobec chłopaka i jak go podejść żeby powiedział prawdę.
I w końcu Tobie Kamila.. Zawsze Wszystko Sprowadza się do Ciebie.. Dziękuję za to, że po prostu jesteś. Za bycie sobą.. Twój charakter nadaje sens temu blogowi...  Gdyby nie ty zapewne w ogóle by nie powstał. Kocham Cię.
Dziękuję również moim czytelnikom za wspieranie mnie.

Jeśli macie jakieś pomysły proszę  dzielcie się się nimi ze mną tylko o tyle proszę :)
Jestem świadoma tego, że nauczyciele tego nie czytają ale tak czy tak PO PROSTU MUSIAŁAM IM PODZIĘKOWAĆ.
To już wszystko z mojej strony <3
Miłego wieczoru :D

6 komentarzy:

  1. Super rozdziała i osobiście proponuję ci wszystkie końcówki połączone w jedną. KIKA- Twoja BFF

    OdpowiedzUsuń
  2. Hah! Nie musiałam czytać... ale dzięki że mi podziękowałaś :*

    Olcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny ;*
    Nie mogę się doczekać następnego rozdziału <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne <3 pisz dalej! podoba mi sie strasznie nigdy nie czytałam tak ciekawego blogu! a uwierz czytałam wiele <33 nie moge sie doczekać następnego! :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekny Blok srasznie mi sie podoba kocham twoje opowiadania <3

    OdpowiedzUsuń